Przejdź do głównej zawartości

Posty

Feminizm 20 lat później - o książce Graff “Świat bez kobiet”

Mija prawie dwadzieścia lat od wydania jednej z najważniejszych książek polskiego feminizmu “Świat bez kobiet. Płeć w polskim życiu publicznym” Agnieszki Graff. To pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych, którym bliska jest tematyka równości ze względu na płeć. W 2021 roku wznowiono jej edycje uzupełniając o kilka dodatkowych esejów. Dziś - tuż przed wyborami samorządowymi znaczenie i rola kobiet, ich prawa - to tematy rozpalające społeczny i polityczny dyskurs wielu kampanii. A sama publikacja była właśnie bohaterką czytelniczego spotkania Klubu Dyskusji o Książce. Najważniejsze pytanie o jej aktualność - niczym słowo start podczas biegu, otworzyło bardzo zajmującą debatę. I tutaj trzeba podkreślić, że w damsko-męskim gronie czytelników literatury wszelakiej, raczej nie było przytakiwania. Była za to nietuzinkowa wymiana zdań. Głównym przedmiotem rozmowy był oczywiście feminizm, ale nie jedynym. Dzielono się osobistymi doświadczeniami roli kobiet w sferze rodzinnej, zawodowej i polity
Najnowsze posty

Prawa przyrody kontra prawa człowieka o "Gdzie śpiewają raki" Delii Owens

Jeśli "New York Times” określa publikacje mianem “najlepszej książki dekady” oraz numerem 1 na liście bestsellerów - to chyba nie wypada odmówić sobie jej poznania. Prawda?  Nam nie wypada z zasady – nam, czyli Klubowi Dyskusji o Książce. A rzeczona zasada to swego rodzaju prawo członków zasiadających do comiesięcznych rozmów o literaturze - możliwość polecania własnych czytelniczych propozycji. Działa to mniej tak: każdy uczestnik spotkania może zaproponować swój ulubiony tytuł, a potem posłuchać, co na temat wyboru sądzą inni.  Bohaterką ostatniej klubowej debaty był prozatorski debiut Delii Owens "Gdzie śpiewają raki". Czy bestsellerowa powieść podbiła serca czytelniczego teamu? No więc niezupełnie. Przyznać należy, że fabuła “trzyma” czytelnika do ostatniej kropki i porusza istotne aktualnie tematy ekologii czy przyrody. Dla uczestników spotkania książka Owens jest gatunkowym miksem: kryminału, romansu, powieści przyrodniczej i społecznej. Każdy z tych elementów poda

Między zmyśleniem a wspomnieniem – oprowadzanie po tożsamości według Antonia Lobo Antunesa

Rok 2024 w Klubie Dyskusji o Książce zaczynamy od liczb. W marcu mija czternaście lat od momentu uformowania się stałego grona uczestników czytelniczych debat. To najstarszy klub działający przy Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna. Żegnany rok śmiało możemy określić przynajmniej jednym “naj” - największą ilością uczestników na spotkaniach. Było ich średnio trzynastu, stu czterdziestu dwóch łącznie. Przygotowano i przeprowadzono jedenaście czytelniczych dyskusji, z jedenastoma bohaterkami - książkami. Dwa spotkania odbyły się w plenerze. Po kilkuletniej przerwie powrócił Gnieźnieński Turniej Książkożerców, tworzony przez członków KDoK. Było również coś dla miłośników dwóch kółek - rekreacyjny wyjazd do Dziekanowic.  W planach na ten rok – cudowne tytuły, o których członkowie KDoK mają zamiar porozmawiać. Wśród nich: “Chłopki”, opowiadania Edgara Alana Poego, “Świat bez kobiet” Agnieszki Graff, czy “Zostań ze mną” - niezwykle obiecujący debiut nigeryjskiej pisarki Ayòbámi Adébáyò.  Rok

Koniec roku w Klubie Dyskusji o Książce

Kilkanaście lat działalności zobowiązuje. Zatem trudno o brak zwyczajów a nawet tradycji. Taką już zwyczajową formą jest spotkanie świąteczne, kończące rok działalności Klubu Dyskusji o Książce . Są kultowe pierniczki koleżanki Marty, życzenia, rozmowy, prezenciki i książk a. Książka, która gromadzi na czytelniczej debacie i stanowi trzon wydarzenia . Ten rok zastał dyskutantów nad propozycją, tylko z pozoru nieadekwatną, do świątecznej aury. “Jezus umarł w Polsce” Mikołaja Grynberga to reportaż o bieżącej sytuacji osób mieszkających w pobliżu granicy polsko-białoruskiej obok Puszczy Białowieskiej. Rozmowy z osobami niosącymi pomoc migrantom na granicy to swego rodzaju świadectwo aktualnej dziejącej się historii. Tak jak tytułowy Jezus nie rodzi się, lecz umiera, tak dyskusje zdominowały tematy dalekie od świątecznego spokoju i radości. Było za to o: migracji, potrzebach jej regulacji, o historii, która “lubi się powtarzać”. Debata dotknęła także tematu pomocy, tego co uważamy za

Po zdrowie do lasu

Po “las” ruszymy wkrótce, szykując świąteczne dekoracje. Boże Narodzenie bez choinki to trochę jak wigilijny stół bez śledzia czy karpia. Rzecz zgoła niedopuszczalna. To namacalne wprowadzenie drzewa do naszych domów, oprócz symboliki związanej z życiem, odradzaniem się i trwaniem, być może mówi o nas coś jeszcze. Może jest dowodem silnej więzi i nieprzerwanej potrzeby obcowania ludzi i drzew?   Wątpliwości w tej materii nie mają członkowie Klubu Dyskusji o Książce. Świeżo po lekturze i rozmowie na temat publikacji pt. “Leśna terapia”, autorstwa Agnieszki Antosik, rozumieją, że las plus człowiek równa się zdrowie. A debata na temat pozycji gnieźnianki okazała się nie tylko merytoryczna, ponieważ jedną z rozmówczyń była psycholożka i terapeutka, ale również wielostronna. Poczynając od ziołowych znalezisk (gdzie w okolicy można znaleźć czosnaczek), poprzez medytację (z tą znaną z jogi włącznie), na ciepłej odzieży do lasu skończywszy. Naturalnie, pojawiły się także wypowiedzi nieco bardz

Anne Applebaum patrzy na wschód

Chcemy w to wierzyć, czy nie – październik zmierza ku końcowi. Takie “ostatki” miesiąca to już tradycyjnie czas spotkań kręgu literacko-konwersacyjnego, czyli Klubu Dyskusji o Książce. Co tym razem znalazło się na “językach” czytelniczej grupy? Spieszymy donieść, iż książkową wybranką miesiąca została “Matka Polka”. Za tym tytułem kryje się wywiad przeprowadzony przez Pawła Potoroczyna z Anne Applebaum światowej sławy dziennikarką, laureatką Nagrody Pulitzera. Zapis rozmowy publicystów okazał się istotnie podnieść poziom adrenaliny dyskutantów. Wśród członków czytelniczej wspólnoty pojawiły się duże rozbieżności – można nawet rzec, że cała emocjonalna pięciolinia. Poczynając od określenie lektury odkrywczą, ciekawą i pouczającą poprzez nic nie wnoszącą, aż do, cytując za członkami Klubu, nudnej jak “flaki z olejem”. Wspólnym konsensusem okazało się uznanie prawa do wszystkich racji – możemy się przecież pięknie różnić oraz zgoda do, delikatnie mówiąc, nietrafionego pomysłu na tytuł. Pu

Czas, pamięć i prawda, czyli “Poczucie kresu” Juliana Barnesa

Nadzwyczaj szybko. Wydaje się, że to odpowiednie określenie, ilustrujące przebieg dyskusji poświęconej książce “Poczucie kresu” Juliana Barnesa. Tytuł gościł właśnie na czytelniczym spotkaniu Klubu Dyskusji o Książce, który po wakacjach wraca do comiesięcznych debat literackich.  Zaczęło się niezwykle emocjonująco, czyli od rozplątania supła nieco zawiłej fabuły. Następnie przeprowadzono szturm na sam sens dzieła i spróbowano odpowiedzieć na pytanie “co autor chciał nam, czytelnikom powiedzieć za pośrednictwem swojego tekstu“. W tym miejscu z wysokiego crescendo dyskusja na temat powieści Barnesa pikowała już w stronę piano i dalej pianissimo. Wyłowiono dwa istotne wątki: złudnej pamięci oraz roli jaką odgrywamy w naszych codziennych życiowych historiach, którym zwykliśmy przyznawać (jak interpretujemy na podstawie powieści) zbyt duże znaczenie.  Było trochę pochwał, bo książka w czytaniu sprawdza się wyśmienicie. Szybka i zajmująca. Było także trochę krytyki, bo zdaniem uczestników ro