Przejdź do głównej zawartości

Czas, pamięć i prawda, czyli “Poczucie kresu” Juliana Barnesa

Nadzwyczaj szybko. Wydaje się, że to odpowiednie określenie, ilustrujące przebieg dyskusji poświęconej książce “Poczucie kresu” Juliana Barnesa. Tytuł gościł właśnie na czytelniczym spotkaniu Klubu Dyskusji o Książce, który po wakacjach wraca do comiesięcznych debat literackich. 

Zaczęło się niezwykle emocjonująco, czyli od rozplątania supła nieco zawiłej fabuły. Następnie przeprowadzono szturm na sam sens dzieła i spróbowano odpowiedzieć na pytanie “co autor chciał nam, czytelnikom powiedzieć za pośrednictwem swojego tekstu“. W tym miejscu z wysokiego crescendo dyskusja na temat powieści Barnesa pikowała już w stronę piano i dalej pianissimo. Wyłowiono dwa istotne wątki: złudnej pamięci oraz roli jaką odgrywamy w naszych codziennych życiowych historiach, którym zwykliśmy przyznawać (jak interpretujemy na podstawie powieści) zbyt duże znaczenie. 

Było trochę pochwał, bo książka w czytaniu sprawdza się wyśmienicie. Szybka i zajmująca. Było także trochę krytyki, bo zdaniem uczestników rozmowy, angielski powieściopisarz, trochę przestrzelił z formą i treścią. Tym samym prozę Juliana Barnesa zapisujemy po stronie rzeczy poznanych i wartych uwagi (aczkolwiek nienachalnie). 

Za miesiąc członków czytelniczo-dyskusyjnego teamu czeka coś nowego. Tematem kolejnej konwersacji będzie bowiem książka – wywiad: “Matka Polka”. Jej bohaterką jest Anna Applebaum światowej sławy dziennikarka, laureatka Nagrody Pulitzera za książkę “Gułag”, autorka “Czerwonego głodu”, “Zmierzchu demokracji” i “Za żelazną kurtyną”. Spotkanie 24 października o godz. 18.00 w lokalu Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna przy ul. Staszica 12a. 







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z Janem Mencwelem śladem polskiej wody

Zacznijmy od tego, że listopad to raczej ponury miesiąc. Wyróżnia się brakiem słońca, niższą temperaturą, opadającymi liśćmi i... deszczem. Tylko zdaje się, że tego deszczu nawet kilka lat wstecz, w listopadzie, było zdecydowanie więcej. Świadczą o tym na przykład: kalosze, kupione dobre dziesięć lat temu - obecnie nie budzące użytkowego zainteresowania. To subiektywne spostrzeżenie bez udziału badań i analiz. Jeśli jednak temat wody jest wam bliski, a że być powinien - nie ma wątpliwości (ostatecznie w ponad 60% składamy się z wody) właściwe i zalecane wydaje się sięgnięcie po książkę Jana Mencwela “Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać".  Tytuł znalazł się na listopadowym forum członków Klubu Dyskusji o Książce i trzeba powiedzieć, że ucieszył czytelnicze gusta grupy. Jak zauważyli uczestnicy spotkania najnowsza publikacja Mencwela to rzecz znakomicie napisana. Jest tu miejsce na: zaskoczenie – czy wiedzieliście, że woda jest starsza od planety Ziemi?; niecodzi...

Książkożercy po raz siódmy!

Tradycyjnie na domknięcie Festiwalu Literackiego Preteksty jak zawsze z pasją do literatury wśród organizatorów i uczestników, a także z wsparciem miejskiej książnicy na początku października odbył się VII Turniej Książkożerców. Czym są Książkożercy? To turniej dla miłośników, by nie rzec – „pożeraczy literatury”, którzy lubią czytać książki i się z tym nie kryją, a jeśli nawet wszystkiego nie przeczytali, to mają szeroką wiedzę w tej kulturalnej dziedzinie, która pozwala im z dużym prawdopodobieństwem rozpoznać daną rzecz. I choć w konkursie organizowanym przez członków Klubu Dyskusji o Książce rywalizują zazwyczaj młodzieżowe drużyny ze szkół średnich, to wystartować w nim może każdy kto ukończył 16 lat i znajdzie jeszcze dwie osoby, by utworzyć zespół. W tym roku książkożercy byli wyjątkowo głodni zwycięstwa – w szranki stanęło aż dziewięć drużyn! Zdecydowana większość naszych zawodników to licealiści – I LO było reprezentowane aż przez 3 składy, II LO wystawiło dwie drużyny, nie za...

“Ściana” Marlene Haushofer czyli post apokalipsa oczami kobiety

Łatwo jest przygotować relacje ze spotkania, które ma w swojej istocie żywą emocje i trochę odkryć. Tak - odkryć. Czasem członkowie Klubu Dyskusji o Książce są właśnie takimi odkrywcami. Czytając literaturę a potem o niej dyskutując stają się autorami wielu interpretacji. To wyjątkowy moment podczas czytelniczego spotkania. Magiczna chwila, w której wspólnie odkrywamy wielorakość znaczeń i sposoby czytania tekstu.   Takich emocji i ciekawych obserwacji związanych z omawianą przez czytelniczy team książką “Ściana” Marlene Haushofer było kilka. Tytuł jest zaliczany do nurtu o tematyce post apokaliptycznej. Powieść napisana w 1963 roku zaskakuje świeżością i ponadczasowością. Podczas rozmowy odnotowaliśmy jakąś bliskość utworu z czasem pandemii. Były i inne porównania, jak te do popularnych obecnie filmików, na których ktoś sprząta, gotuje, porządkuje przedmioty. Dla niektórych więc “Ściana” była niezwykle kojącą lekturą. Nie byliśmy jednak w tym temacie jednomyślni i... bardzo d...