Przejdź do głównej zawartości

Rok 2021 w KDoK - podsumowanie

Jaki był 2021 rok? Dla członków KDoK na pewno dobry! W ubiegłym roku dzielnie stawialiśmy czoła przeciwnościom - chociażby pandemicznym. W ten sposób przedyskutowaliśmy 11 tytułów książek, wśród nich m. in.: “Ucho igielne” Wiesława Myśliwskiego, “Betonozę” Jana Mencwela, “Wierzyliśmy jak nikt” Rebecki Makkai, “Świetlistą Republikę” Andresa Barby czy “Płyńcie łzy moje, rzekł policjant” Philipa K. Dicka - to wszystko i ciut więcej, na jedenastu spotkaniach.
Było różnorodnie pod względem tematycznym i gatunkowym. Podobnie i przebieg klubowych dyskusji był niejednorodny. Część, dokładnie siedem, literackich dysput odbyła się podczas spacerów lub na przysłowiowej „trawce”.
Łącznie w rozmowach o książkach udział wzięło 82 uczestników. Udało się także zaproponować spotkanie online z propozycjami tytułów, które członkowie KDoK polecali pod choinkę. Prezentacją jest dostępna na kanale YT Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna. Dotychczas obejrzało ją ponad sto osób.
Mamy już plany na rok przyszły - po pierwsze i najważniejsze - kolejne propozycje do przeczytania. Może uda się wybrać na wspólny piknik latem, poznać osobiście autorów zapraszanych na spotkania autorskie do miasta Pierwszych Piastów, zorganizować ognisko, jakiś wypad rowerowy? Czas pokaże. Na pewno będzie mnóstwo propozycji ciekawej literatury i dyskusji z nią związanych.







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rowerowa majówka

Porzekadło mówi “w maju jak w gaju” - i ma słuszność. Maj funduje same sensoryczne przyjemności. Jest ciepło, jasno i pachnie. A więc... nie można ignorować tego zaproszenia – trzeba wybyć. Najlepiej swoje podróże w stronę natury dzielić z kimś, kogo lubimy. Świetnie sprawdzają się grupy. Wiemy, bo sprawdziliśmy.  Postanowiliśmy popracować nad kondycją mięśni i przewietrzyć jednoślady. Wyprawa do Parku Etnograficznego w Dziekanowicach nie potrzebowała nawet planu. Po prostu wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy. Ktoś znał trasę i został przewodnikiem wycieczki, a to gdzie zjemy i co będziemy zwiedzać, wspólnie ustaliliśmy po drodze. Wiatr rozwiewał nam włosy, a my mijaliśmy kolejne wioski. Był czas na kawę na plaży i krótką misję turystyczną w skansenie a potem powrót.  W planach mamy powtórkę. Może być na pieszo, rowerem czy samochodem - byle w naturę.

Ameryka tańczy afro-taniec

Od tej książki można się odbić jak od trampoliny. Polecieć wysoko i zanurkować głębiej, albo upaść obok - całkiem zdezorientowanym. To nie jest łatwa literatura. Wymaga. Głównie otwartości, ale także poczucia rytmu, rozumienia ironii i wyczucia smaku. Jednak otwartość jest kluczowa. Wystarczy, aby wystartować i dolecieć do celu. O tym, że nie wszyscy szczęśliwie kończą podróż od strony 1 do 304 dowidzieliśmy się ostatnio. My – czyli członkowie elitarnej, gnieźnieńskiej grupy czytelniczej: Klubu Dyskusji o Książce. Po cichutku można sobie pomyśleć, że tych, którzy wybierają “Mambo Dżambo” Ishmaela Reed’a jako temat rozmowy jest jednak niewielu.   Tym, którzy wylądowali na twardej nawierzchni członkowie Klubu Dyskusji polecają kolejne podejście, bo warto. Warto z wielu powodów. Po pierwsze, aby zmienić nieco perspektywę i spojrzeć na historię i kulturę z tego afroamerykańskiego końca, tak odległego białym Europejczykom. Nadto, aby zasmakować w wybornej, znakomicie napisanej prozie. Sekun

O sennych marach Polaków z czasów powojnia – “Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera

Przyzwyczajeni jesteśmy myśleć o sobie jednostkowo. To kim jestem zawdzięczam sobie: swoim umiejętnościom, staraniom, pracy. Czasem do grona tych, którzy wpłynęli na ten jednostkowy twór, zaliczamy rodzinę, przyjaciół, idoli. A gdyby tak wpisać się w szerszy kontekst społeczny? Co mogłoby się zdarzyć, gdyby tej analizie poddać cały naród? Tym, którzy nie boją się ćwiczeń z logiki historycznej ani społecznej, członkowie Klubu Dyskusji o Książce polecają coś naprawdę wyjątkowego – pozycję autorstwa Andrzeja Ledera “Prześniona rewolucja”. Jeśli macie ochotę na historyczną wyprawę, która nieco rozjaśnia charakter współczesnego narodowego kolorytu – koniecznie sięgnijcie po publikacje Ledera. Jak przyznają członkowie czytelniczej grupy dyskusyjnej, książka łatwa w czytaniu nie jest. Autor operuje dość trudnym językiem, co w przypadku polskich uczonych (niestety) jest dość powszechnym zjawiskiem. Niemniej, “Prześniona rewolucja” to rzecz naprawdę warta uwagi i czytelniczego trudu. Leder opis