Przejdź do głównej zawartości

Jak nie powstają potwory

 Mamy już swoje wydeptane ścieżki i gwoli wyjaśnienia, nie są to trakty literackie, tylko zwyczajne  - chodziarskie. Od czasu wybuchu pandemii i pojawieniu się jej w naszym życiu „wychodziliśmy” już przynajmniej cztery Kluby Dyskusji o Książce. Na nasze czytelnicze rozmowy wybieramy się na spacer po rubieżach Wenei. Tam też dyskutowaliśmy na temat ostatniej książki „Świetlista republika” hiszpańskiego pisarza Andrésa Barby.
Tytuł zbiera bardzo dobre recenzje czytelników i krytyków, został też uhonorowany prestiżową nagrodą Premio Herralde. Autor w Hiszpanii uznawany jest za jednego z najwybitniejszych pisarzy swojego pokolenia.
Najbardziej frapujące w „Świetlistej republice” były dla nas dwa motywy: dziecka i miasta. Wychodząc od wizji dziecka będącego poza systemem: wychowania, edukacji, socjalizacji, czyli tego co czynni nas współuczestnikami życia społecznego, rozważaliśmy znaczenie zasad tak zwanej umowy społecznej. Uznaliśmy, że owo nieustanne „przywoływanie do porządku”, które stosujemy wobec dzieci, pozwala chronić wypracowane zasady bezpieczeństwa i istnienia naszej wspólnotowości.
Miasteczko San Cristóbal wydało się nam tak bliskie – z nieudolną administracją, politycznym kłamstwem i tak dobrze znaną - fasadowością działań.
Spodobał się nam koncept odrębnego języka, którym posługiwały się dzieci. W tym miejscu pozwoliliśmy sobie na dyskusję o „innym” i tym co konieczne do jego identyfikacji.
Choć nie wszystkim tytuł podobał się równie mocno – a byli i tacy, którzy nie poczuli nawet niewielkiej sympatii - to „Świetlista republika” jest książką, po którą na pewno zachęcamy sięgnąć.
Stanowi niezwykły odcień literackiego kalejdoskopu tworów. Ma w sobie tajemnicę,  której nie wystarczy rozwiązać jedynie na poziomie fabularnego wątku. Ta tajemnica zostaje z nami na długo po lekturze. Jakoś tak zakorzenia się podczas czytania w naszej głowie jej nastrój i niesamowita aura. Jest nieco grozy i cała mnogość wątków do ponownego rozważenia, i to na kilku poziomach.  
 

Kolejne zejście miłośników słowa - lada chwila. Tytuł znacznie lżejszy – a może wręcz przeciwnie – okaże się niebawem. Na najbliższym spacerze porozmawiamy na temat książki Rebecci Makkai  „Wierzyliśmy jak nikt”.












Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z Janem Mencwelem śladem polskiej wody

Zacznijmy od tego, że listopad to raczej ponury miesiąc. Wyróżnia się brakiem słońca, niższą temperaturą, opadającymi liśćmi i... deszczem. Tylko zdaje się, że tego deszczu nawet kilka lat wstecz, w listopadzie, było zdecydowanie więcej. Świadczą o tym na przykład: kalosze, kupione dobre dziesięć lat temu - obecnie nie budzące użytkowego zainteresowania. To subiektywne spostrzeżenie bez udziału badań i analiz. Jeśli jednak temat wody jest wam bliski, a że być powinien - nie ma wątpliwości (ostatecznie w ponad 60% składamy się z wody) właściwe i zalecane wydaje się sięgnięcie po książkę Jana Mencwela “Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać".  Tytuł znalazł się na listopadowym forum członków Klubu Dyskusji o Książce i trzeba powiedzieć, że ucieszył czytelnicze gusta grupy. Jak zauważyli uczestnicy spotkania najnowsza publikacja Mencwela to rzecz znakomicie napisana. Jest tu miejsce na: zaskoczenie – czy wiedzieliście, że woda jest starsza od planety Ziemi?; niecodzi...

Zapraszamy na VII Gnieźnieński Turniej Książkożerców

Ci, którzy pochłaniają książki w ekspresowym tempiem I ci, którzy delektują się nimi powoli, niczym ostatnim kawałkiem najlepszego deseru. Po prostu książkożercy. Wiemy, że tu jesteście. I po raz kolejny mamy coś dla Was. Gdzieś tam czasem zerkniecie na listę zdobywców literackich nagród? Wiedziecie, gdzie znaleźć fantastyczne zwierzęta i nie tylko? Nawet wśród klasyków wielkiej literatury potraficie znaleźć coś, co żywo Was zainteresuje i zapadnie w pamięć, ale orientuje się się też, co słychać na współczesnym rynku książki? Świetnie się składa!  Jeśli chcecie spróbować swoich sił w czytelniczej rywalizacji (oczywiście w przyjaznej atmosferze!), zapraszamy na kolejny już w Gnieźnie Turniej Książkożerców. Konkurs będzie zwieńczeniem tegorocznego Festiwalu Literackiego Preteksty. Będzie też, a może i przede wszystkim, okazją do dobrej zabawy wśród innych książkolubów, w tym jeśli zechcecie, do zakulisowej, pozaturniejowej wymiany czytelniczych zachwytów i poleceń. Na tych, którzy wy...

Między zmyśleniem a wspomnieniem – oprowadzanie po tożsamości według Antonia Lobo Antunesa

Rok 2024 w Klubie Dyskusji o Książce zaczynamy od liczb. W marcu mija czternaście lat od momentu uformowania się stałego grona uczestników czytelniczych debat. To najstarszy klub działający przy Bibliotece Publicznej Miasta Gniezna. Żegnany rok śmiało możemy określić przynajmniej jednym “naj” - największą ilością uczestników na spotkaniach. Było ich średnio trzynastu, stu czterdziestu dwóch łącznie. Przygotowano i przeprowadzono jedenaście czytelniczych dyskusji, z jedenastoma bohaterkami - książkami. Dwa spotkania odbyły się w plenerze. Po kilkuletniej przerwie powrócił Gnieźnieński Turniej Książkożerców, tworzony przez członków KDoK. Było również coś dla miłośników dwóch kółek - rekreacyjny wyjazd do Dziekanowic.  W planach na ten rok – cudowne tytuły, o których członkowie KDoK mają zamiar porozmawiać. Wśród nich: “Chłopki”, opowiadania Edgara Alana Poego, “Świat bez kobiet” Agnieszki Graff, czy “Zostań ze mną” - niezwykle obiecujący debiut nigeryjskiej pisarki Ayòbámi Adébáyò....