Przejdź do głównej zawartości

Kanapki z hummusem i lawendowe ciasteczka w oku dyskusyjnego cyklonu


Klub Dyskusji o Książce nareszcie spotkał się face to face – nie przed ekranami komputerów, a w gościnie pod najwspanialszą Latarnią na Wenei. Przy hummusie rozgorzała gorąca dyskusja o literaturze polskiej noblistki.

Ależ to było spotkanie! Doskonała aura, wymarzone miejsce i dyskusja intensywna niczym wakacyjna burza. Jednak najbardziej członków Klub Dyskusji o Książce ucieszyła możliwość zobaczenia się „oko w oko” – po raz pierwszy od czasów epidemicznych ograniczeń. Dzięki uprzejmości Stowarzyszenia Ośla Ławka, czytelniczą dyskusję przeprowadzono na Latarni na Wenei, w nadzwyczaj przyjaznych okolicznościach przyrody. Radość ze spotkania i niemal piknikowy nastrój (z kanapkami i przepysznymi ciasteczkami lawendowymi – mniam!) nie oznaczał wcale letnich emocji – dyskusja była naprawdę gorąca. Często trudno przewidzieć, w którą stronę i jaki charakter przybierze rozmowa na temat wybranego przez grupę tytułu, tak pewnie nikt nie przypuszczał, że „Opowiadania bizarne” Olgi Tokarczuk podzielą dyskutantów tak bezwzględnie. Dysputa, jaka rozgorzała wokół ostatnich opowiadań noblistki należała chyba do najlepszych polemik w dziejach Klubu. Oczywiście kulturalnie i merytorycznie. Tytuł zyskał czytelniczą sympatię większości członków Klubu. Uznano go za wyraz ludzkiej samotności odmienianej – z każdym kolejnym opowiadaniem – przez wszystkie przypadki. Dla części uczestników spotkania publikacja była inspiracją do rozważań nad sytuacją człowieka na początku XXI w.: nad koncepcjami transhumanizmu, klonowaniem, podejściem do natury, czy wyobcowaniem. Dla innych ta książka była słabszym momentem w twórczości Tokarczuk i – wbrew tytułowej obietnicy – wyjątkowo mało zaskakującym. To było spotkanie kompletne: poczynając od klimatycznego miejsca, a kończąc na rozmowie – wszystkie elementy zagrały doskonale.

Członkowie KDoK nie zamierzają rezygnować z uroków letniej aury – tak więc kolejne spotkanie również planowane jest na świeżym powietrzu. Tym razem czytelniczy osąd spotka powieść innej noblistki – Doris Lessing pt. „Dobra terrorystka”.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Z Janem Mencwelem śladem polskiej wody

Zacznijmy od tego, że listopad to raczej ponury miesiąc. Wyróżnia się brakiem słońca, niższą temperaturą, opadającymi liśćmi i... deszczem. Tylko zdaje się, że tego deszczu nawet kilka lat wstecz, w listopadzie, było zdecydowanie więcej. Świadczą o tym na przykład: kalosze, kupione dobre dziesięć lat temu - obecnie nie budzące użytkowego zainteresowania. To subiektywne spostrzeżenie bez udziału badań i analiz. Jeśli jednak temat wody jest wam bliski, a że być powinien - nie ma wątpliwości (ostatecznie w ponad 60% składamy się z wody) właściwe i zalecane wydaje się sięgnięcie po książkę Jana Mencwela “Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać".  Tytuł znalazł się na listopadowym forum członków Klubu Dyskusji o Książce i trzeba powiedzieć, że ucieszył czytelnicze gusta grupy. Jak zauważyli uczestnicy spotkania najnowsza publikacja Mencwela to rzecz znakomicie napisana. Jest tu miejsce na: zaskoczenie – czy wiedzieliście, że woda jest starsza od planety Ziemi?; niecodzi...

Książkożercy po raz siódmy!

Tradycyjnie na domknięcie Festiwalu Literackiego Preteksty jak zawsze z pasją do literatury wśród organizatorów i uczestników, a także z wsparciem miejskiej książnicy na początku października odbył się VII Turniej Książkożerców. Czym są Książkożercy? To turniej dla miłośników, by nie rzec – „pożeraczy literatury”, którzy lubią czytać książki i się z tym nie kryją, a jeśli nawet wszystkiego nie przeczytali, to mają szeroką wiedzę w tej kulturalnej dziedzinie, która pozwala im z dużym prawdopodobieństwem rozpoznać daną rzecz. I choć w konkursie organizowanym przez członków Klubu Dyskusji o Książce rywalizują zazwyczaj młodzieżowe drużyny ze szkół średnich, to wystartować w nim może każdy kto ukończył 16 lat i znajdzie jeszcze dwie osoby, by utworzyć zespół. W tym roku książkożercy byli wyjątkowo głodni zwycięstwa – w szranki stanęło aż dziewięć drużyn! Zdecydowana większość naszych zawodników to licealiści – I LO było reprezentowane aż przez 3 składy, II LO wystawiło dwie drużyny, nie za...

“Ściana” Marlene Haushofer czyli post apokalipsa oczami kobiety

Łatwo jest przygotować relacje ze spotkania, które ma w swojej istocie żywą emocje i trochę odkryć. Tak - odkryć. Czasem członkowie Klubu Dyskusji o Książce są właśnie takimi odkrywcami. Czytając literaturę a potem o niej dyskutując stają się autorami wielu interpretacji. To wyjątkowy moment podczas czytelniczego spotkania. Magiczna chwila, w której wspólnie odkrywamy wielorakość znaczeń i sposoby czytania tekstu.   Takich emocji i ciekawych obserwacji związanych z omawianą przez czytelniczy team książką “Ściana” Marlene Haushofer było kilka. Tytuł jest zaliczany do nurtu o tematyce post apokaliptycznej. Powieść napisana w 1963 roku zaskakuje świeżością i ponadczasowością. Podczas rozmowy odnotowaliśmy jakąś bliskość utworu z czasem pandemii. Były i inne porównania, jak te do popularnych obecnie filmików, na których ktoś sprząta, gotuje, porządkuje przedmioty. Dla niektórych więc “Ściana” była niezwykle kojącą lekturą. Nie byliśmy jednak w tym temacie jednomyślni i... bardzo d...