Przejdź do głównej zawartości

Wakacyjny sukces według KDoK

Każda istota ziemska potrzebuje odpoczynku. To podstawa zdrowia: cielesnego i duchowego. W pracy robimy przerwy na kawę, po całym dniu aktywności udajemy się na spoczynek, a kiedy zbliża się lato - wybywamy na urlopy. Potrzebujemy zmiany perspektywy, czasem snu, słońca, czasu na "nic nie robienie" i czasu na to, co lubimy najbardziej.
Dla miłośników słowa pisanego jest to czytanie. Książkolubni z utęsknieniem czekają na czas urlopu. Mają wielkie plany, długie listy i półki zapełnione właśnie tymi propozycjami czytelniczymi, które czekały na ten moment.
Jeśli przy swych czytelniczych zapędach nie zapomina się o słońcu, sezonowych delicjach kraju nad Wisłą (porzeczkach, wiśniach, fasolce szparagowej czy cukinii), boskich wieczorach w temperaturach pokojowych – to jest naprawdę dobrze. Jeśli dodatkowo uda się skorzystać z propozycji towarzyskich – to już bardzo dobrze, a jeśli w grę wchodzą jeszcze propozycje kulturalne, to trzeba przyznać – mamy sukces! Mowa naturalnie o sukcesie wypoczynkowym.
I my Państwu takiego sukcesu życzymy. I jesteśmy przekonani, że w tym roku to nie będzie wcale trudne. I już tłumaczymy dlaczego: a więc po pierwsze – i najważniejsze – jest Latarnia na Wenei, która w tym roku ma niebanalną, niepowtarzalną i naprawdę atrakcyjną ofertę dla miłośników literatury. Całe dwa miesiące można raczyć się kulturalnie i literacko podczas spotkań autorskich i warsztatów wszelkiego rodzaju. Wśród zaproszonych autorów znajdziemy takie nazwiska jak: Ryszard Ćwirlej, Katarzyna Wągrowska czy Sylwia Chutnik. Jest Królewski Festiwal Artystyczny, który koncentruje się na propozycjach weekendowych. Przez lipiec i sierpień można oddawać się przyjemności słuchania, oglądania i uczestniczenia w ponad pięćdziesięciu imprezach kulturalnych. Od koncertów, przez kino letnie, po teatry uliczne. I do tego olbrzymiego ogrodu przyjemności Klub Dyskusji o Książce dorzuca swój wkład. W ramach I Pikniku Czytelniczego Biblioteki Publicznej Miasta Gniezna, pod skrzydłami której działamy, zapraszamy do poznania nas i udziału w akcji Fundacji im. Zbigniewa Herberta "Podaruj wiersz". Czasem jest tak, że trudno wyrazić słowami rzeczy ważne. Z pomocą przychodzi poezja. Można za jej pośrednictwem wysłać wiadomość do tej drugiej osoby. Podczas pikniku czytelniczego, który odbędzie się 4 sierpnia w Dolinie Pojednania od godz. 14.00, będziemy zachęcać do przygotowywania indywidualnych poetyckich "wiadomości" dla bliskich, a może dla całkiem obcych nam osób.

I tu stawiamy kropkę, choć można byłoby postawić i przecinek. Kończymy życzeniem udanych wakacji spędzonych z sukcesem.








Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rowerowa majówka

Porzekadło mówi “w maju jak w gaju” - i ma słuszność. Maj funduje same sensoryczne przyjemności. Jest ciepło, jasno i pachnie. A więc... nie można ignorować tego zaproszenia – trzeba wybyć. Najlepiej swoje podróże w stronę natury dzielić z kimś, kogo lubimy. Świetnie sprawdzają się grupy. Wiemy, bo sprawdziliśmy.  Postanowiliśmy popracować nad kondycją mięśni i przewietrzyć jednoślady. Wyprawa do Parku Etnograficznego w Dziekanowicach nie potrzebowała nawet planu. Po prostu wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy. Ktoś znał trasę i został przewodnikiem wycieczki, a to gdzie zjemy i co będziemy zwiedzać, wspólnie ustaliliśmy po drodze. Wiatr rozwiewał nam włosy, a my mijaliśmy kolejne wioski. Był czas na kawę na plaży i krótką misję turystyczną w skansenie a potem powrót.  W planach mamy powtórkę. Może być na pieszo, rowerem czy samochodem - byle w naturę.

Ameryka tańczy afro-taniec

Od tej książki można się odbić jak od trampoliny. Polecieć wysoko i zanurkować głębiej, albo upaść obok - całkiem zdezorientowanym. To nie jest łatwa literatura. Wymaga. Głównie otwartości, ale także poczucia rytmu, rozumienia ironii i wyczucia smaku. Jednak otwartość jest kluczowa. Wystarczy, aby wystartować i dolecieć do celu. O tym, że nie wszyscy szczęśliwie kończą podróż od strony 1 do 304 dowidzieliśmy się ostatnio. My – czyli członkowie elitarnej, gnieźnieńskiej grupy czytelniczej: Klubu Dyskusji o Książce. Po cichutku można sobie pomyśleć, że tych, którzy wybierają “Mambo Dżambo” Ishmaela Reed’a jako temat rozmowy jest jednak niewielu.   Tym, którzy wylądowali na twardej nawierzchni członkowie Klubu Dyskusji polecają kolejne podejście, bo warto. Warto z wielu powodów. Po pierwsze, aby zmienić nieco perspektywę i spojrzeć na historię i kulturę z tego afroamerykańskiego końca, tak odległego białym Europejczykom. Nadto, aby zasmakować w wybornej, znakomicie napisanej prozie. Sekun

O sennych marach Polaków z czasów powojnia – “Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera

Przyzwyczajeni jesteśmy myśleć o sobie jednostkowo. To kim jestem zawdzięczam sobie: swoim umiejętnościom, staraniom, pracy. Czasem do grona tych, którzy wpłynęli na ten jednostkowy twór, zaliczamy rodzinę, przyjaciół, idoli. A gdyby tak wpisać się w szerszy kontekst społeczny? Co mogłoby się zdarzyć, gdyby tej analizie poddać cały naród? Tym, którzy nie boją się ćwiczeń z logiki historycznej ani społecznej, członkowie Klubu Dyskusji o Książce polecają coś naprawdę wyjątkowego – pozycję autorstwa Andrzeja Ledera “Prześniona rewolucja”. Jeśli macie ochotę na historyczną wyprawę, która nieco rozjaśnia charakter współczesnego narodowego kolorytu – koniecznie sięgnijcie po publikacje Ledera. Jak przyznają członkowie czytelniczej grupy dyskusyjnej, książka łatwa w czytaniu nie jest. Autor operuje dość trudnym językiem, co w przypadku polskich uczonych (niestety) jest dość powszechnym zjawiskiem. Niemniej, “Prześniona rewolucja” to rzecz naprawdę warta uwagi i czytelniczego trudu. Leder opis