Przejdź do głównej zawartości

Londyn pełen imigrantów czyli o książce "Białe zęby" Zadie Smith

W maju członków Klubu Dyskusji o Książce zgromadziła chęć porozmawiania na temat debiutu literackiego Zadie Smith – "Białych zębów". Książka łączy w sobie opowieść o losach trzech rodzin emigrantów, którzy zjawiają się w Londynie. To także historia różnych ideologii, które doprowadzone do ekstremum zawsze gubią.

"Białe zęby" członkowie klubu uznali za lekturę dobrą, ale nie oszałamiającą. Choć byli wśród nas tacy, którzy książką się zachwycili. Zwróciliśmy uwagę na doskonale przemyślaną konstrukcję i sposób pisania a także poczucie humoru autorki, która błyskotliwie demaskuje i obśmiewa zakłamanie swoich bohaterów. Tytuł czyta się lekko i z niemałym zainteresowaniem.
Rozmawialiśmy również na temat percepcji książki w Anglii – tytuł znalazł się na liście 100 najlepszych angielskich powieści wszech czasów magazynu „Time” a jego nakład w Wielkiej Brytanii przekroczył milion egzemplarzy. Z pewnością na popularność tytułu wpłynęła bardzo aktualna tematyka emigracji i wielokulturowości. Autorka przedstawia ją bardzo optymistycznie. Pokazuje, że ta różnorodność jest w stanie wspólnie egzystować. Książka powstała w 2000 roku, czyli rok przed terrorystycznymi zamachami na World Trade Center. Dziś być może ta publikacja miałaby nieco inny charakter, tym niemniej zawarta w niej nadzieja na współistnienie i asymilację różnych nacji jest na pewno tematem ważnym i wartym szerokiej dyskusji.
W czerwcu zaplanowaliśmy dyskusję na temat powieści Stanisława Lema "Solaris".Zapraszamy do zapoznania się z tytułem i odwiedzin na spotkaniu, które odbędzie się 12 czerwca we wtorek o godz. 18.00 w Wypożyczalni dla Dzieci, przy ul. Mieszka I 15.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rowerowa majówka

Porzekadło mówi “w maju jak w gaju” - i ma słuszność. Maj funduje same sensoryczne przyjemności. Jest ciepło, jasno i pachnie. A więc... nie można ignorować tego zaproszenia – trzeba wybyć. Najlepiej swoje podróże w stronę natury dzielić z kimś, kogo lubimy. Świetnie sprawdzają się grupy. Wiemy, bo sprawdziliśmy.  Postanowiliśmy popracować nad kondycją mięśni i przewietrzyć jednoślady. Wyprawa do Parku Etnograficznego w Dziekanowicach nie potrzebowała nawet planu. Po prostu wsiedliśmy na rowery i pojechaliśmy. Ktoś znał trasę i został przewodnikiem wycieczki, a to gdzie zjemy i co będziemy zwiedzać, wspólnie ustaliliśmy po drodze. Wiatr rozwiewał nam włosy, a my mijaliśmy kolejne wioski. Był czas na kawę na plaży i krótką misję turystyczną w skansenie a potem powrót.  W planach mamy powtórkę. Może być na pieszo, rowerem czy samochodem - byle w naturę.

Ameryka tańczy afro-taniec

Od tej książki można się odbić jak od trampoliny. Polecieć wysoko i zanurkować głębiej, albo upaść obok - całkiem zdezorientowanym. To nie jest łatwa literatura. Wymaga. Głównie otwartości, ale także poczucia rytmu, rozumienia ironii i wyczucia smaku. Jednak otwartość jest kluczowa. Wystarczy, aby wystartować i dolecieć do celu. O tym, że nie wszyscy szczęśliwie kończą podróż od strony 1 do 304 dowidzieliśmy się ostatnio. My – czyli członkowie elitarnej, gnieźnieńskiej grupy czytelniczej: Klubu Dyskusji o Książce. Po cichutku można sobie pomyśleć, że tych, którzy wybierają “Mambo Dżambo” Ishmaela Reed’a jako temat rozmowy jest jednak niewielu.   Tym, którzy wylądowali na twardej nawierzchni członkowie Klubu Dyskusji polecają kolejne podejście, bo warto. Warto z wielu powodów. Po pierwsze, aby zmienić nieco perspektywę i spojrzeć na historię i kulturę z tego afroamerykańskiego końca, tak odległego białym Europejczykom. Nadto, aby zasmakować w wybornej, znakomicie napisanej prozie. Sekun

O sennych marach Polaków z czasów powojnia – “Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera

Przyzwyczajeni jesteśmy myśleć o sobie jednostkowo. To kim jestem zawdzięczam sobie: swoim umiejętnościom, staraniom, pracy. Czasem do grona tych, którzy wpłynęli na ten jednostkowy twór, zaliczamy rodzinę, przyjaciół, idoli. A gdyby tak wpisać się w szerszy kontekst społeczny? Co mogłoby się zdarzyć, gdyby tej analizie poddać cały naród? Tym, którzy nie boją się ćwiczeń z logiki historycznej ani społecznej, członkowie Klubu Dyskusji o Książce polecają coś naprawdę wyjątkowego – pozycję autorstwa Andrzeja Ledera “Prześniona rewolucja”. Jeśli macie ochotę na historyczną wyprawę, która nieco rozjaśnia charakter współczesnego narodowego kolorytu – koniecznie sięgnijcie po publikacje Ledera. Jak przyznają członkowie czytelniczej grupy dyskusyjnej, książka łatwa w czytaniu nie jest. Autor operuje dość trudnym językiem, co w przypadku polskich uczonych (niestety) jest dość powszechnym zjawiskiem. Niemniej, “Prześniona rewolucja” to rzecz naprawdę warta uwagi i czytelniczego trudu. Leder opis