Przejdź do głównej zawartości

Przechadzki w takt książkowych dyskusji

 Z nogi na nogę i z wypowiedzi w wypowiedź. Literackie tematy wyrysowane ścieżkami terenów spacerowych Wenei to, od kilku miesięcy, jedyny sposób, aby w czasie pandemii kontynuować działalność Klubu Dyskusji o Książce. Jego członkowie nie rezygnują z szansy rozmowy na żywo. Biorąc pogodę za dobrą monetę przechadzają się w takt książkowych dyskusji.
Temat ostatniego spotkania szczególnie mocno współgrał z sytuacją wymuszoną pandemią. Książka „Wierzyliśmy jak nikt”, której dotyczyła dyskusja, opowiada bowiem o początku pandemii AIDS w środowisku homoseksualistów w Chicago lat 80. Trudno było nie odnaleźć podobieństw i nawiązań, jakie łączy powieść z codziennością w pandemii COVID 19. Trudno było też nie odnieść się do mechanizmów, jakie rządzą zbiorowym strachem, który jak się okazuje, jest taki sam bez względu na czas i miejsce, z którego pochodzą ludzie.

Książka napisana przez Rebeccę Makkaii porwała nas - podobnie jak tysiące czytelników, przed nami i na pewno tysiące po nas. Opowiadaliśmy sobie, jak trudno było nam się od niej oderwać i jak szybko „dobiegliśmy” wzrokiem do ostatniego akapitu i ostatniej kropki.
Makkai doskonale oddaje nastrój i klimat początku lat 80. homoseksualnego środowiska Chicago, czujemy się jego niemymi obserwatorami. Kibicujemy bohaterom i płaczemy, kiedy okazują się przegrywać w tym wyścigu po szczęście, miłość i ostatecznie - po życie. Słyszymy hasła skandowane podczas protestów i trzymamy słabnące ręce w salach szpitali. Widzimy skomplikowane relacje rodzinne, oddanych przyjaciół i cenę, jaką zawsze płaci się za bycie tym „innym”.
Jak nici z dobrej przędzy, członkowie KDoK „wyciągali” wciąż nowe wątki i analogie, które podsuwała powieść. Znakomita dyskusja - jak już z doświadczenia wie grupa gnieźnieńskich miłośników literatury - to domena książek wielowarstwowych i wielowymiarowych, którą „Wierzyliśmy jak nikt” na pewno jest.
Jak zwykle w przypadku klubowych dyskusji, znalazły się i uwagi krytyczne – jednak nie zmieniły one faktu, że powieść zasługuje na gorące polecenie – co niniejszym czynimy.

Całkiem niedługo kolejne spotkanie. Członkowie czytelniczej grupy zamierzają spędzić je „piknikowo”. Na plenerowym spotkaniu dyskusja o książce „Genialna przyjaciółka”.

 








 

 

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

O sennych marach Polaków z czasów powojnia – “Prześniona rewolucja” Andrzeja Ledera

Przyzwyczajeni jesteśmy myśleć o sobie jednostkowo. To kim jestem zawdzięczam sobie: swoim umiejętnościom, staraniom, pracy. Czasem do grona tych, którzy wpłynęli na ten jednostkowy twór, zaliczamy rodzinę, przyjaciół, idoli. A gdyby tak wpisać się w szerszy kontekst społeczny? Co mogłoby się zdarzyć, gdyby tej analizie poddać cały naród? Tym, którzy nie boją się ćwiczeń z logiki historycznej ani społecznej, członkowie Klubu Dyskusji o Książce polecają coś naprawdę wyjątkowego – pozycję autorstwa Andrzeja Ledera “Prześniona rewolucja”. Jeśli macie ochotę na historyczną wyprawę, która nieco rozjaśnia charakter współczesnego narodowego kolorytu – koniecznie sięgnijcie po publikacje Ledera. Jak przyznają członkowie czytelniczej grupy dyskusyjnej, książka łatwa w czytaniu nie jest. Autor operuje dość trudnym językiem, co w przypadku polskich uczonych (niestety) jest dość powszechnym zjawiskiem. Niemniej, “Prześniona rewolucja” to rzecz naprawdę warta uwagi i czytelniczego trudu. Leder opis

Ameryka tańczy afro-taniec

Od tej książki można się odbić jak od trampoliny. Polecieć wysoko i zanurkować głębiej, albo upaść obok - całkiem zdezorientowanym. To nie jest łatwa literatura. Wymaga. Głównie otwartości, ale także poczucia rytmu, rozumienia ironii i wyczucia smaku. Jednak otwartość jest kluczowa. Wystarczy, aby wystartować i dolecieć do celu. O tym, że nie wszyscy szczęśliwie kończą podróż od strony 1 do 304 dowidzieliśmy się ostatnio. My – czyli członkowie elitarnej, gnieźnieńskiej grupy czytelniczej: Klubu Dyskusji o Książce. Po cichutku można sobie pomyśleć, że tych, którzy wybierają “Mambo Dżambo” Ishmaela Reed’a jako temat rozmowy jest jednak niewielu.   Tym, którzy wylądowali na twardej nawierzchni członkowie Klubu Dyskusji polecają kolejne podejście, bo warto. Warto z wielu powodów. Po pierwsze, aby zmienić nieco perspektywę i spojrzeć na historię i kulturę z tego afroamerykańskiego końca, tak odległego białym Europejczykom. Nadto, aby zasmakować w wybornej, znakomicie napisanej prozie. Sekun

VI Gnieźnieński Turniej Książkożerców za nami!

Od „lubię czytać” do „pochłaniam książki” – miłość do literatury jest uczuciem stopniowalnym i nie każdy czytelnik zasługuje na miano „książkożercy”. A kto zasługuje na ten tytuł bez żadnych wątpliwości? – tego dowiedzieliśmy się w piątkowy wieczór. Bo wtedy w czytelnicze szranki stanęli najbardziej odważni z najbardziej oczytanych. W Starym Ratuszu odbył się VI Gnieźnieński Turniej Książkożerców, organizowany przez Klub Dyskusji o Książce. Ten czytelniczy konkurs powrócił po kilku pandemicznych latach w objęcia Festiwalu Literackiego Preteksty – w tym roku domknął festiwalowy program trzynastej edycji. I to z wielkim przytupem! W Turnieju wystartowało pięć drużyn („Miłośnicy Szekspira” z I LO w Gnieźnie; „Drogie Panie Humanistki” z I LO w Gnieźnie; „Mole Książkowe” z II LO w Gnieźnie; „Fantasmagoria” – reprezentacja… Fantasmagorii oraz KKW – grupa znajomych), które zmierzyły się w pięciu rundach konkursowych: 1. Ile tomów ma dana seria/cykl? 2. Co łączy trzy wymienione książki? 3. Run